Zostales wciagniety na " tych klientow nie obslugujemy". :)))
I tak już nie kupuję (i nie będę kupował) od pewnego czasu na frontowcu - od czasu gdy "G" wypłynęło na powierzchnię, jak już w takich wodnych tematach jesteśmy ;)
Sam sprzedalem swojego,zostawiajac sobie z Sso Nerpe np
Odemnie dwoch kolesi puscilo w swiat dwa egzemplaze,przezucajac sie na nowosci,w tym jedna od ciebie z Frontu...
"Opowiesci drzewa sandalowego" to co tu wypisujesz Owca
Chyba nawet nie tak dawno jeden z Adm puszczal w swiat SSO smersza...myle sie?
Jakoś tak sporo w ofertach sprzedaży używanych prawiesmierszy VSO. Zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość sprzedanych przez "producenta/importera/dystrybutora".....
Autor cytatu: Konrad "Owca"Jakoś tak sporo w ofertach sprzedaży używanych prawiesmierszy VSO. Zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość sprzedanych przez "producenta/importera/dystrybutora".....
Nie mowie ,ze nie...
Po pierwsze,SSO jest mniej na rynku,raczej uzywaja go osoby ktore chca byc koszer,a nie dopiero zaczynaja zabawe w cokolwiek
Po drugie ,byc moze wlasnie przechodza na SSO,lub rezygnuja z czegokolwiek co rozpoczeli,reko/ air/ stylizacja..
Powodow moze byc mnostwo
Nie wydaje mi sie aby jakosc tych produktow byla tego przyczyna
Zreszta ,zacytuj opinie tych ktorzy tu kupili i uzywali VSO ,ze jest w.ujowe...
Zlozylem ,z czystej ciekawosci,zapytania apropos powodow sprzedazy smerszy,zarowno do Interlude'a,jak i do kolezki z Wmasga,ktorego link zapodales
Poinformuje w momencie otrzymania odpowiedzi,badz na emaila,badz na pw,co jest prawdziwym powodem odsprzedazy tychze gadzetow
Ja smersza z Vso uzylem raptem dwa razy,powodem puszczenia dalej byl fakt ,ze pozostawilem Kobre1. , wiec majac w szafie kilkanascie innych opozadzen,nie widzialem sensu ,by powiekszac skladowisko
Podobnie stalo sie z SSO smerszem,ktorego lubialem ,ale bez szalu,wole Nerpe
Warto bylo na pewno ,kupic- UZYC - wyrazic opinie
Nigdy nie mowie ,ze jakiejs potrawy nie znosze,wczesniej jej chociaz nie kosztujac...
Zastanawia mnie fakt ,że nigdy nie podnosiłem tu tematu chałowych wyrobów typu gorki DSO czy innych kamizelek sprzedawanych na FRONTOWCU. Nigdy też nie zaglądałem szanownemu w dokumenty-co sprzedał, komu , za ile i czy ktoś to używa, sprzedaje ponownie ,czy wyrzucił.
Zastanawia mnie już czysto socjologicznie fakt tak wielkiego zainteresowania naszą działalnością.
Publikowanie efektów sprzedaży na allegro,komentarza jednego z nieusatysfakcjonowanych klientów na red alliance( na marginesie klient nie otrzymał towaru do dzisiaj bo brak tkaniny) ,dodawanie linków do wyprzedawanych towarów zakrawa na paranoję maniakalno dewiacyjną.
Autor cytatu: waterChyba nawet nie tak dawno jeden z Adm puszczal w swiat SSO smersza...myle sie?
A i owszem, puszczałem, powodem była chęć zmiany modelu na starszy, z innej tkaniny.
Oporządzeń VSO nie miałem w ręku, różnice znam tylko konstrukcyjne ze zdjęć.
Autor cytatu: mg schutzeTo takie typowo polskie :) Sąsiad ma lepiej to co tu zrobić żeby nie miał :)
Prawda? A można by przecież sąsiad ma lepiej, co tu zrobić bym i ja miał?.
mg shutze- czy ma lepiej nie wiem. Wiem że mamy sporo bieżącej pracy. Trochę zmian technicznych zarówno w smierszach jak i gorkach.Przygotowanie nowych modeli.
W smierszu dochodzą nowe uchwyty typu D ring przy ładownicach i na pasie głównym zamiast ,,łezek,,.Tkanina jest już ta sama co w SSO -Oxford 600. Dochodzi również oliwkowy kolor wszystkich elementów tworzywowych.
Autor cytatu: PotfurA można by przecieżsąsiad ma lepiej, co tu zrobić bym i ja miał?.
Pażywiom, uwidim.....
Może i sąsiad ma lepiej, ale osiągnął to dzięki matactwu, kłamstwom i niedomówieniom..... Więc chyba nie do końca uczciwie i w Niemczech czy Szwajcarii (kraje protestanckie, gdzie ludzie uważają, że jak komuś się powodzi, to znaczy że Bóg mu sprzyja) już dawno by miał ichniejszy UOKiK na głowie.
Ja tan żadnych donosów wysyłał do polskiego UOKiKu nie będę. I przypominam, że dręczę Dextera tylko i wyłącznie na tym jednym Forum, resztę jego działań "markietingowych" mam w nosie, czyli chyba jednak nie robię "wszystkiego żeby go zniszczyć"...
Natomiast "biały wywiad przemysłowy", czyli analiza działań "konkurencji" jest jak najbardziej istotne w planowaniu własnych działań. Jak ktoś tego nie wie, to życie pewnie jeszcze nie raz go bardzo zaskoczy.....
Autor cytatu: dexter
Zastanawia mnie już czysto socjologicznie fakt tak wielkiego zainteresowania naszą działalnością.
Jak sprzedaż spada i przychodzą straty, wtedy trzeba prześledzić jak działa konkurencja i jakie ma obroty, bo może to kryzys, a może konkurencja zabiera klientów lepszymi ofertami.
A że kryzysu u nas (w Polsce) raczej nie ma to musi być coś innego na rzeczy. No dochodzi jeszcze "profesjonalne" podejście do klienta w stylu "jak kogoś nie lubię to mu nic nie sprzedam, a co mi tam, jak pójdę z torbami to i tak to wina konkurenci i tuska'.
Zresztą mój wujek, który był myśliwym, zawsze powtarzał, że zwierzyna zagoniona w kąt, warczy najgłośniej.
W krajach typu Niemcy,Austria gdzie kilka lat pomieszkiwalem ,zauwazylem ,ze jezeli sasiad ma lepiej,to nikt nie pomawia go i posadza ze jest zlodziejem,oszustem,bydlakiem
Kazdy szuka u siebie bledow,ktore popelnil,jako powodu ze jest gorszy ,a nie wytyka zaradnosc,pomyslosc,profesjonalizm i normalnosc
Celnie ujete powyzej...
" nie sprzedam chocbym mial splajtowac,bo chlop jest z innej bajki niz ja.."
Prosze zatem uzytkownikow VSO o kilkuzdaniowe recki sprzetow przez nich zakupionych,uzywanych oraz powodow ich ewentualnych sprzedazy/ wymian
No i niech będzie taka wersja - jestem na krawędzi bankructwa, sprzedaję jednego partizana miesięcznie, dokładam do interesu pożyczone pieniądze, nie sypiam po nocach, nie jem bo nie mam za co i mam nadzieję, że jak na niszowym polskim forum napiszę prawdę o "konkurenci" to ta "konkurencia" padnie i będę mógł sprzedawać dwa partizany i przestanę dokładać. Może nawet wystarczy mi na chlebek.
A nazwisko premiera rządu pisze się z dużej litery - obojętne czy się go lubi czy nie.
Autor cytatu: waterW krajach typu Niemcy,Austria gdzie kilka lat pomieszkiwalem ,zauwazylem ,ze jezeli sasiad ma lepiej,to nikt nie pomawia go i posadza ze jest zlodziejem,oszustem,bydlakiem
Co innego jeśli ktoś rzeczywiście dorobił się na półprawdach, całych kłamstwach, podróbach i "chłytach markietingowych".
Sam się ogarnij i przestań pisać głupoty - jak potwierdziłem Waszą wersję upadku mojego biznesu to też Ci źle?
A z powodami to poczekaj, aż sprzedadzą - trudno żeby sprzedający napisał "sprzedaję bo to syf". Thepesz też pisał przed sprzedażą że "narzutka fajna przewiewna i w ogóle super", a jak sprzedał to "dobrze ze się tego badziewia pozbyłem"
Autor cytatu: water
Zaczekajmy co cytowany przez ciebie rowniez Interlude odpisze
...ale odpowiem merytorycznie.
Smiersz VSO był (jest) jedynym produktem tej firmy w Ekipie, składającej się z 11 ludzi. Wzięliśmy go z ciekawości dla nowego "żołnierza" i na pewno jakieś tam swoje braki ma- choćby wspomniane przez Dextera łezki mają być wymienione na d-ringi.
Cała reszta szpeju grupy to wyroby ze stajni SSO (smiersze, nerpy, łazutcziki) kupione w 90% od Konrada, więc rzetelne porównanie było.
VSO się sprawdził, zarówno na strzelaniach, czy milsim-ach i po roku użytkowania nic się nie spruło, nic nie odpadło- zasadniczo wygląda jak nowy.
Sprzedajemy go z bardzo prozaicznego powodu- przechodzimy na 6Sz112 :)
Autor cytatu: waterProsze zatem uzytkownikow VSO o kilkuzdaniowe recki sprzetow przez nich zakupionych,uzywanych oraz powodow ich ewentualnych sprzedazy/ wymian
Gorkę kupiłem na przełomie sierpnia/września zeszłego roku.
od tego czasu zaliczyła kilka "jebanek" i larpów. Ponadto chodzę w niej do pracy (magazyn).
Z moich odczuć: materiał jest trwały, wykończenie dobre, jedyne co przeszkadza to brak kieszeni w spodniach ("przelotki"?).
Przeżyła spotkanie z drutem kolczastym na stalkerze u Gyvera. Przeżyła bez szwanku czego niestety nie mogę powiedzieć o butach;/