Gorka VSO
- Autor: kazik
- 16/09/2013
- Tagi: gorka, mundur, vso,
- Komentarze: 14
Vitiaz Specoznaszczenie
VSO zaszturmował jakiś czas temu swoją ofertą airsoftowy rynek zarówno Polski jak i Europejski oferując produkty łudząco podobne do znanego rosyjskiego producenta SSO. Nie wnikając za bardzo w detale historii samej firmy przyjrzyjmy się jednemu z jej produktów, a konkretnie Gorce.
Komplet Gorka VSO / Gorka VSO suit
Opisywany w tym tekście egzemplarz różni się od innych Gorek oferowanych przez VSO jednym dosyć istotnym detalem, który nie sposób przeoczyć - opisywana Gorka jest czarna. Kolor i materiały jest kwestią, do której jeszcze wrócimy w tym tekście, ale najpierw weźmy pod lupę sam krój munduru.
Kurtka
- luźny krój
- regulowany kaptur (rozmiar otworu, obwód głowy),
- podwójnie zapinana na guziki,
- ściągacz sznurkowy na dole kurtki,
- po jednej kieszeni na każdym rękawie,
- dwie kieszenie zewnętrzne na dole kurtki,
- pojedyńcza kieszeń wewnętrzna zapinana na guzik,
- wzmocnienia w wielu miejscach.
Spodnie
- luźny krój,
- gumkowy oraz sznurkowy ściągacz w pasie,
- podwójnie zapinany rozporek na guziki oraz rzep,
- szlufki na pasek,
- szelki typu X w zestawie,
- dwie kieszenie "cargo",
- dwie kieszenie na tyłku,
- dwie kieszenie przelotowe,
- podwójne nogawki,
- wzmocnienia w wielu miejscach.
Lista powyżej raczej nikogo, znającego współcześnie produkowane Gorki, nie zaskoczy, można by powiedzieć, że "wszystko to już było". Konstrukcja bowiem jest identyczna lub prawie identyczna jak w Gorkach produkcji SSO (z której czerpie także np. Babek). W związku z tym zamiast rozpisywać się na temat kroju, dalszy opis kroju będzie się składać z przede wszystkim zdjęć, które mam nadzieję wystarczą do zorientowania się co-i-jak.
Kurtka
Kaptur
Kieszenie w kurtce
Zapięcie kurtki
Kieszeń wewnętrzna
Szelki
Spodnie
Kieszenie cargo
Nogawki
Jakość szycia i użyte materiały
Skoro krój jest taki sam, to jak ma się inna, równie ważna (jeśli nie ważniejsza) sprawa, czyli jakość? Tutaj moim zdaniem jest już zdecydowanie parę rzeczy do poprawy.
Pierwszą rzeczą, jaką nie sposób nie zauważyć, to dosyć częsty problem z brakiem dziur na guziki w miejscach, gdzie powinno dać się je przewlec. Tzn. miejsca te są jak najbardziej widoczne i zabezpieczone obszyciem z nici (tak jak powinny), ale Panie Szwaczki zapomniały samą dziurę w materiale wykonać. Efekt taki, że przed założeniem kompletu trzeba nieco popracować nożyczkami lub innym ostrym narzędziem. Jest to drobny problem, aczkolwiek dosyć irytujący - szczególnie, kiedy weźmiemy pod uwagę ile takich dziur jest w Gorce!
Kolejnym problemem jaki zauważyłem (nie tylko ja z resztą), to kiepskiej jakości ściągacz na dole kurtki. Składa się on z sznurka i plastikowego "klipsa", który powinien ściągać wspomniany sznurek. Niestety albo użyto nieodpowiedniego sznurka (zbyt śliskiego?), albo klipsa (za słaba sprężyna w mechanizmie?). W każdym razie efekt jest taki, że ściągacz można rozregulować byle pociągnięciem. Obawiam się, że właściciele Gorek VSO, będą albo musieli liczyć się z koniecznością wymiany jednego z tych elementów, albo będą zmuszeni zawiązywać sznurek ściągacza na pętelkę.
Ostatnim zarzutem odnośnie jakości szycia jaki mam dotyczy... rozmiarówki. Posiadam Gorkę R SSO w rozmiarze 48/182 (lub 48/5, jak kto woli) i w takim samym rozmiarze zamówiłem Gorkę VSO. Niestety to co otrzymałem wg moich standardów jest w rozmiarze 50/5, a tezę tą potwierdza porównanie z innym egzemplarzem Gorki VSO w rozmiarze 50/4, która ma praktycznie tą samą szerokość. Z drugiej strony wpadki rozmiarowe zdarzają się nawet wynoszonemu nad niebiosa SSO.
Czarno wszędzie
Tak jak wspomniałem wcześniej - opisywany egzemplarz jest dosyć nietypowy, gdyż wykonany jest z czarnego materiału. Dotyczy to zarówno materiału bazowego (brezentu), jak i materiału wzmocnień (prawdopodobnie poliestru). Brezent nie jest oczywiście absolutnie czarny, od nowości jego kolor delikatnie zahaczał o granat lub bardzo ciemny grafit. Natomiast materiał wzmocnień faktycznie jest po prostu czarny, przy czym ma on niestety dziwny połysk, co w moim mniemaniu sprawia, że wygląda nieco "tanio". Szczególnie, kiedy zwrócimy na uwagę na jego grubość, która jest moim zdaniem większa niż przy większości materiałów wzmocnień w gorkach z jakimi miałem styczność. Na szczęście nie jest to cecha wspólna wszystkich produktów VSO, gdyż np. Gorka z wzmocnieniami w kamuflażu Pogranicznik posiadała już normalnie wyglądający materiał (bez połysku, dodatkowo wykonany z tkaniny typu rip-stop).
Zapewne wiele osób w momencie usłyszenia o barwieniu brezentu zadało sobie pytanie: "a jak to zniesie pranie?". Jest to pytanie trafne, nawet bardzo, jeśli przypomnimy sobie jak wyglądają dłużej użytkowane egzemplarze Gorek. Z reguły brezent z czasem uzyskuje charakterystycznych odbarwienia lub całkowicie płowieje (dodatkowo niektórzy lubią ten proces celowo przyspieszać). Czarna Gorka VSO nie jest szczególnie inna od swoich krewnych pod tym względem - po pierwszym praniu brezent stracił nieco ze swojej czarności i odbarwił się w kierunku grafitowego z charakterystycznymi śladami w miejscach zgięć materiału. Dla niektórych może być to poważnym zawodem, ale osobiście czegoś takiego się właśnie spodziewałem.
Podsumowanie
Zacznijmy od tego, że bardzo fajnie, że w ogóle miałem możliwość zamówienia tak nietypowego stroju w VSO i otrzymania go w relatywnie krótkim czasie (około 2-3 miesięcy). Jednak, kiedy popatrzymy obecne spowolnienie w temacie nowych, nietypowych dostaw z VSO (których nie sposób nie zauważyć w momencie pisania tego tekstu, czyli 2013-09) to trudno tą tak krótki termin realizacji potraktować jako regułę - szczególnie, że czekam na inne nietypowe zamówienie już pokaźną ilość czasu. Tak czy inaczej zapewne wiele zależy od zewnętrznej szwalni i jej mocy przerobowych (czy nie są zajęci szyciem dla kogoś innego).
Patrząc jednak szczerzej trudno mi polecić VSO pod hasłem "jeśli chcesz SSO, to weź VSO, bo to to samo". Nie da się ukryć, że poza metkami różnic jest więcej, nawet w przypadku Gorek, które są tak podobnymi do siebie produktami. Sytuacja jeszcze wyraźniej wygląda w przypadku maskałatów i kamizelek, gdzie różnic w materiałach lub kroju jest więcej i ich wyłapanie sprawnemu oku nie powinno sprawić większych problemów. Dlatego też osoba kupująca musi sobie samemu zadać pytanie, czy chce coś sprawdzonego, co od wielu lat i w różnych odmianach nie raz można zobaczyć na zdjęciach z Rosji, czy tez "prawie" coś takiego.
Osobiście mam nadzieję, że VSO rozwinie linię swoich własnych produktów, do której należy m.in. zimowy Partizan, który osobiście uważam za bardzo udany.
Aneks dopisany 2013-09-19
Dla niektórych ważną informacją może też być fakt, że VSO jest firmą z Białorusi, gdzie poza osobowością prawną firmy znajduje się także jej szwalnia. Dodatkowo znane (słowo kluczowe) nam działania skierowane są raczej na rynek zachodni. Dlatego też znalezienie, wspomnianych wcześniej, "zdjęć z użycia" konkretnie jej produktów przez dowolne służby mundurowe FR jest obecnie zdecydowanie mało prawdopodobne.
Tekst powstał dzięki współpracy z Vitiaz Specoznaszczenie
Zgadzam sie w całej rozciaglości z Kazikiem w temacie spodni.
Zresztą sam dokonalem stosownych przeróbek tzn:
1.wszyłem kominy do cargo - podobne do tych co w bluzie - co prawda ze zwykłego ripstopu, ale są
2.kieszenie zamiast przelotek - też wszyłem
3.pasek pod piętę - to podstawa
+ 4. dodałbym wodoodporne wstawki na tyłku.
Co do bluzy:
1. naszyłem velcro na kieszeniach na ramionach - choć to bardziej moja fanaberia.
2.brakuje wodoodpornych wstawek na pasie barkowym/ramoinach
Choć w sumie zostało to już napisane wczesniej ale, co do spodni:
Zgadzam się w całej rozciąglości z Kazikiem.
1. Komin w cargo taki jak w bluzie
2. Kieszenie zamiast przelotek
3. Pasek pod piętę
Sam dokonałem niezbędnych przeróbek w tym zakresie w swojej gorce i teraz jest ok.
W bluzie dodalbym wstawki wodoodporne na pasie barkowym i piersiach.
Z wlasnych usprawnień naszylem velkro na kieszeniach na rękawach, ale to już raczej fanaberia :)
Nie ma towaru, zgłaszam reklamację i kasa jest z powrotem u mnie w 100%
Przetestowane. Dajcie spokój z tym straszeniem...
Pare groszy mi tam wcielo:))
Clo tez raz mi nalozyli takie ze niemal bylo rowne z wartoscia towaru
Dexter zwraca i reklamacje uznaje,mozna wymienic bez problemu na inny rozmiar w azie" w" itd
Natomiast moje gorki zarowno te z Vso,Sso czy Splavu lub od innej firmy z bialejrusi,przemakaly niemal identycznie,
Nie odczuwalem rowniez roznicy w trzymaniu / nie trzymaniu ciepla
Wzmocnienia to naistotniejsza kwestia,ale tu roznic wielkich nie zauwazylem
Pisze jak jest
1.sso/splav
2.vso
3.reszta wschodnich kreatorow
Moim zdaniem..
1. Dodanie komina kieszeniom cargo.
2. Zastosowanie zwykłych kieszeni a nie przelotek zapinanych na guzik.
3. Dodanie elastycznego paska pod piętę.
Są to trzy cechy, które m.in. sprawiają, że Gorka Spław wciąż jest na pierwszym miejscu, w moim osobistym rankigu Gorek.
Kwestia tkaniny na wzmocnienia w gorkach- część osób pyta czemu lekko błyszczy. Tkanina to Greta 240 35% bawełna 65% poliester pokryta dodatkowo apreturą. Używamy tej tkaniny do gorek oliv pogranicznik i czarnych ze względu na jej wysoką wytrzymałość .
Pozdrawiam
Produkty warte swojej ceny,bez wzgledu czy sa szyte na Bialorusi czy w Rosji
Posiadam/posiadalem ok 10 roznej masci gorek,partizanow od SSO i smiem twierdzic,ze VSO odstaje szczegolami,jak niedociagniecia szwalnicze,ale nie jakosc materialu ,przemakalnosc,czy scieralnosc
Oczywiscie moim idealem pozostaje Gorka2 od SSO,ale zaraz za nią jest wlasnie VSO gorka ze wstawkami kamo
Kazdy kto liczy sie z groszem,ma obecnie mozliwosc alternatywnego zakupu produktu niemal identycznego jak SSO,co w stylizacji a nie w reko(koszer)nstrukcji,jest przez airsoftowcow czestym argumentem przy wyborze czegos tanszego