AK-74M VFC
- Autor: kazik
- 27/04/2013
- Tagi: replika, broń,
- Komentarze: 8
Replika AK-74M VFC wyszła na rynek airsoftowy już parę dobrych lat temu (swój egzemplarz kupiłem w 2009r.). Czym różni się AK-74M od (wydawałoby się) bardzo podobnych replik AKS-74 (i AKS-74N) także produkcji VFC? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w poniższym tekście.
Tekst zawiera bardzo dużo zdjęć, z których jedyną niezmodyfikowaną repliką jest właśnie AK-74M. Pozostałe (oba) AKS-74N VFC posiadają zmienione łoża, a jeden z nich (śliwkowy) był przemalowywany. Dodatkowo tylko AK-74M na zdjęciach jest widoczny z magazynkiem, który otrzymujemy razem z repliką.
Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że ten tekst nie jest źródłem wiedzy absolutnej - osobom naprawdę chcącym wgłębić się w temat polecam "Tantal AK-74 Variants". Można go znaleźć na web.archive.org (w momencie pisania tego tekstu strona Tantala nie działa).
AK-74M VFC
Ponieważ na łamach rusa znajdują się już opisy zarówno AKS-74N VFC jak i AKS-74UN VFC, to pominę tak banalne kwestie jak np. zawartość pudełka i szczegóły odnośnie różnic w konstrukcji replik konstrukcji VFC w odniesieniu do TM lub innych producentów. Ten opis koncentrował się będzie na tym ile jest AK-74M w AK-74M oraz jakie zmiany w replice dokonano w porównaniu do AKS-74N VFC.
Ogólnie o wykonaniu
Wykonanie elementów zewnętrznych jak zwykle stoi na najwyższym poziomie. Nic nie lata, nic nie odpada. Nowe egzemplarze (w sensie, post-AKS-74) "kałachów" od VFC pokryte są innym rodzajem farby. Wg strony VFC zamiast ECO mamy pokrycie kryjące się pod nazwą QPQ. Jest ono bardziej wytrzymałe na zużycie, ale nie posiada takiego połysku jak miały starsze modele. Jednym będzie tego brakować, a innym ta zmiana może odpowiadać. Trudno mi tutaj napisać z całą pewnością, który rodzaj pokrycia jest bardziej "realistyczny", aczkolwiek jestem raczej zwolennikiem połysku.
Całość składa i rozkłada się tak samo jak pozostałe repliki VFC - i bardzo dobrze, nie ma potrzeby poprawiać (prawie) doskonałości.
Opis detali konstrukcji postaram się uporządkować w kolejności od przodu (urządzenia wylotowego) do tyłu (kolby). Aczkolwiek ostrzegam, że kolejność w tekście może nie być idealna.
Urządzenie wylotowe i podstawa muszki
Oba elementy są nieco inne niż w zwykłych AK-74 i AKS-74. Zamiast się rozpisywać, pozwolę sobie na posłużenie się zdjęciami.
Niestety dalej nie mamy bulbulatorów! Zarówno na podstawie muszki jak i na kolanku gazowym, zamiast tego mamy kołki.
Lufa zewnętrzna
Ogólnie warto zwrócić uwagę na fakt, że replika jest w pełni stalowa, co dotyczy też lufy zewnętrznej. Z jednej strony jest to dobra wiadomość (więcej realizmu itd. itp.), ale z drugiej przez tą zmianę karabinek zdecydowanie bardziej mi ciążył do przodu niż poprzednie AK VFC, które trzymałem w rękach. Farba na lufie o wiele lepiej trzyma się niż w poprzednich modelach. Nie jestem pewien, czy to efekt nowego rodzaju farby (wspomnianej wcześniej), czy też zmiany materiału, z jakiej lufa jest wykonana (lub połączenia obu tych zmiennych).
Łoże
A raczej łoże i nakładka rury gazowej są wykonane z plastiku dobrej jakości. To co pozytywnie mnie zaskoczyło to obecność tłoczonej blachy w okładzinie, która jest też obecna w "ostrym" odpowiedniku, takiego detalu nie widziałem w żadnej innej replice AK-74 innych producentów. Co prawda blacha jest koloru oliwkowego, a nie po prostu srebrna, ale nie mam pojęcia, czy jest to "poprawne", czy też nie. Patrząc na to z perspektywy replik z drewnem od VFC okładziny stoją wg mnie na wyższym poziomie, bo nie odczuwałem potrzeby ich wymiany (co miało miejsce w drewnianym AKS-74 VFC).
Rygiel rury gazowej
Tak drobny detal, a tak ważny! Na szczęście VFC tutaj wykonało wszystko jak być powinno, czyli rygiel jest z tłoczonej blachy, a nie z kawałka wyfrezowanego metalu (jak we wcześniejszych wersjach).
Szczerbinka
Szczerbinki wydają się identyczne. Obie bardzo dobrze siedzą na swoim miejscu, ze względu na dobre spasowanie i użytą silną sprężynę (a raczej blaszkę).
Pokrywa komory zamkowej
Pokrywa też jest poprawnie "zmodernizowana", jest płaska i posiada "daszek" nachodzący lekko na selektor ognia (kiedy ten jest ustawiony w pozycji "zabezpieczonej").
Warto jednak wspomnieć, że dosyć łatwo trafić na zdjęcia karabinków AK-74M z żebrowanymi pokrywami - więc jej brak nie jest ostatecznym kryterium przy określeniu czy to AK-74M, czy też nie. Trudno stwierdzić, czy takie egzemplarze mają żebrowane pokrywy "fabrycznie", czy też zostały one podmienione później, np. w ramach napraw. Tak czy inaczej przykładem takiego przypadku może być chociażby Kardenowski AK-74M z 92r., który ma starą pokrywę.
Przypominam, że w związku z większą długością komory zamkowej do repliki będą pasować jedynie pokrywy komory zamkowej od innych replik. Nie można zastosować pokrywy komory zamkowej od broni.
Komora zamkowa
Oznaczenia jakie znajdziemy na replice z lewej strony komory zamkowej zdawały by się być poprawne, gdyby nie... data. Produkcja modelu 74M rozpoczęła się w latach 90tych, a w moim egzemplarzu wybita data to 84r. Tak banalna sprawa, a ktoś ją tak komicznie skopał. Wstyd VFC, wstyd. Dodatkowo numer seryjny powinien być wybity innym fontem, niż rok produkcji, co nie ma tutaj miejsca - ale ten detal nie jest chyba odwzorowany w żadnej fabrycznie produkowanej replice ASG.
Dobrze, że chociaż pozycja selektora ognia są na odpowiednich miejscach (nie są przesunięte jak w replikach LCT).
Kolejnym detalem, który odróżnia produkt VFC jest dodatkowy "pin" / "wypustek" na korpusie, po jego lewej stronie. Co dziwne, nie jest to rzecz, która powszechnie występuje w AK-74M (prawdziwych). Podczas poszukiwania tego elementu na zdjęciach, byłem go w stanie głównie zlokalizować na zdjęciach modeli pokazowych z targów Interpolitex i to na stoiskach innych producentów (a nie Iżmasza). Może jest to element wspólny dla cywilnych konstrukcji z rodziny AK? Niestety nie jestem w stanie tego obecnie zweryfikować.
Chwyt pistoletowy
Jest koloru czarnego, a nie śliwkowego jak w starszych modelach VFC. Raczej nikogo to nie zaskoczy, bo w końcu tak też powinno być. Było to co prawda dawno, ale z tego co pamiętam czarny chwyt VFC ma bardzo widoczny połysk, co nie do końca pasowało mi zarówno z perspektywy wizualnej (pozostałe plastikowe części są matowe), jak i odwzorowania oryginału (ze zdjęć wydaje mi się, że czarne chwyt są raczej matowe). Niby drobny detal, ale nie dawał mi spokoju, w wyniku czego chwyt VFC został wymieniony na chwyt CA, który tak nie połyskuje.
Chwyt w replice ASG oczywiście jest grubszy niż w "ostrym" odpowiedniku.
Zatrzask magazynka, osłona spustu
Niestety nie mam w momencie pisania tego tekstu dostępu do repliki i nie jestem w stanie tego sprawdzić, ale prawdopodobnie te detale nie zostały zmienione i są identyczne jak w starszych AK od VFC. Z tego co zrozumiałem opis Tantala, powinny one być jednak inne.
Magazynek
Magazynek jest identyczny jak w starszych replikach AK produkcji VFC (midcap na 120 kulek), ale jest czarny. Konstrukcja magazynka jest dosyć dobrze odwzorowana. Pseudo-bakelity VFC, nie maja żeberek, a czarne już tak - czyli jest dokładnie tak jak być powinno. Można by ponarzekać na brak numeru formy z jednej strony oraz piktogramu fabryki z drugiej, ale dla mnie te magazynki i tak są jedynie źródłem wkładu do wsadzenia w skorupę prawdziwego magazynka. Jak to się robi można przeczytać w oddzielnym artykule: Przerabianie magazynków na potrzeby ASG
Kolba
Kolba jest solidna, tzn. wygląda porządnie i nie chybocze się zbytnio. Po zastosowaniu drobnej podkładki z taśmy klejącej obok zatrzasku w moim egzemplarzu przestała się chybotać w ogóle. Długość kolby w AK-74M wydaje się być nieco większa niż w AKS-74.
Wróćmy jednak do ważniejszego, czyli odwzorowania. Całość jest odwzorowana dobrze, stopka kolby odpowiada późniejszemu modelowi kolb od AK-74M i posiada działający schowek na niezbędnik do czyszczenia broni. Nie znajdziemy tutaj żadnych oznaczeń. Co ciekawe jeden z "chińskich" producentów (DBoys) obecnie produkuje do swoich replik AK kolby z wytłoczonymi oznaczeniami Iżmasza - zaznaczam jednak na wszelki wypadek, że ich brak w VFC nie jest "błędem".
To co mnie natomiast zaskoczyło, to fakt, że przycisk zwalniania kolby (czyli ten, który wciskamy w stopce) w replice VFC jest... plastikowy. Co prawda się po tylu latach mi się jeszcze nie rozleciał, ale wolałbym by był metalowy, skoro taki jest w oryginale.
Na koniec warto zwrócić jeszcze uwage na fakt, że sam zawias oraz zatrzask są nieco inaczej zbudowane niż w prawdziwym AK-74M (obojętne, którym roczniku). Mowa głównie o drobnych różnicach wizualnych. Poza nimi sa jeszcze różnice konstrukcyjne, które są wymuszone obecnością gearboxa w komorze zamkowej repliki. W związku z tym zamontowanie kolby produkcji Iżmasz w replice wymaga ponoć dużego nakładu pracy. Głównym problemem jest tak na prawdę rozstaw uszek do ośki się minimalnie różni w replice i prawdziwym AK-74 ze składaną kolbą. Dodatkowo sama ośka ma większą średnicę w prawdziwej broni.
Działanie, czyli jak to szczela?
Podobnie jak poprzednie repliki VFC opisane w serwisie. Przy czym VFC wprowadziło "usprawnienie" do swoich replik AK pod postacią EBB (electric-blow-back), który jest... kiepski (że to tak delikatnie ujmę). Coś tam klekocze i się rusza, ale prawdę mówiąc jest raczej irytujące. Szczególnie kiedy pomyślimy o tym, że jest to kolejny element (w nieidealnych) gearboxach VFC, który może paść. Niestety właśnie takiego padu doświadczyłem i "stockowy" GB VFC padł mi jeszcze szybciej niż w poprzedniej replice. Mądrzejszy o doświadczenia z poprzedniej repliki postanowiłem jednak nie topić w GB pieniędzy tylko kupiłem "chiński" GB (produkcji CYMA), który nie dość że działał lepiej, to się jeszcze nie zepsuł (duża zaleta, jakby na to nie patrzeć).
Innymi słowy - kupując trzeba się liczyć z tym, że GB zdechnie (prędzej niż później) i że najekonomiczniejszym i najszybszym wyjściem jest podmiana całego gearboxa (tak, tak).
Podsumowanie
Jak widać nie jest idealnie, ale wg mnie jest co najmniej bardzo dobrze. Replika AK-74M VFC posiada wiele detali, których nie znajdziemy w produktach konkurencji. Te detale mogą nawet w obecnej sytuacji spowodować, że niektóre osoby mogą stwierdzić, że jednak warto "polować" na AK-74M VFC. Mowa o polowaniu, gdyż replika ta nie jest obecnie produkowana, ani (z tego co się orientuję) dostępna w ofercie airsoftowych sklepów online.
Jeśli szukacie lub chcecie wykonać samemu idealnego AK-74M polecam też lektury linków:
- Tantal AK-74 Variants: web.archive.org
- AK-74M LCT (temat na forum)
- Czym rózni się AK-74M od starszych modeli (temat na forum)
Źródła zdjęć:
- archiwum autora
- Witalij Kuzmin
- Karden / Photoshooter
Podziękowanie dla Grigorija za udostępnienie swojej repliki do wykonania zdjęć do artykułu (w 2009r!).
1. uchwyty pistoletowe są i matowe i połyskujące (w większości połyskujące)
2. farba którą są pomalowane elementy metalowe jest matowa i połyskująca ( w większości połyskująca, a te luśnie które były matowe z fabryki, od polerowania i smarowania smarem/oliwką przez Szwejów w jednostce są połyskujące!)
3. nigdy nie widziałem broni z tak startą na krawędziach farbą (jak robią to papierem ściernym pokemony ASGeje :)))
widoczne są normalne ślady użytkowania, jedyny wyjątek stanowią AK74 z oksydą (ale takich nie robią producenci replik)
4. prawdziwy gwizdek wygląda tak jak ten w replice AK74S VFC, tylko że w tych dwóch długich fazkach wyfrezowanych przy bocznych wylotach, są wyfrezowane w ich wnętrzu faliste liniowe otwory.
1. uchwyty pistoletowe są i matowe i połyskujące (w większości połyskujące)
2. farba którą są pomalowane elementy metalowe jest matowa i połyskująca ( w większości połyskująca, a te luśnie które były matowe z fabryki, od polerowania i smarowania smarem/oliwką przez Szwejów w jednostce są połyskujące!)
3. nigdy nie widziałem broni z tak startą na krawędziach farbą (jak robią to papierem ściernym pokemony ASGeje :)))
widoczne są normalne ślady użytkowania, jedyny wyjątek stanowią AK74 z oksydą (ale takich nie robią producenci replik)
4. prawdziwy gwizdek wygląda tak jak ten w replice AK74S VFC, tylko że w tych dwóch długich fazkach wyfrezowanych przy bocznych wylotach, są wyfrezowane w ich wnętrzu faliste liniowe otwory.
O plastikowym zwalniaczu dobrze wiedzieć.
W mojej kolbie od ostrego AK-74M przycisk zwalniacza też był plastikowy.
Prawdę mówiąc bardziej ufam właśnie srebrnemu pochłaniaczowi ciepła, bo taki jest właśnie w "śliwce", nie wiem czy to przemalowanie nie jest wymysłem VFC.