Maskałat WDW SPOSN / ВДВ ССО
- Autor: kazik
- 03/01/2010
- Tagi: maskałat, mundur, sposn, flecktarn-d,
- Komentarze: 5
Maskałat WDW to mniej znany produkt SPOSNu (a raczej nie-aż-tak-znany), przynajmniej w porównaniu z Partizanem. Ze względu na uderzające podobieństwo w kroju nie sposób go nie porównywać z "pierwowzorem" (czyli Partizanem). Sam WDW pomimo mniejszej popularności był widziany w użyciu parę razy, m.in. podczas konkursu w 2007 na wyłonienie najlepszej jednostki desantowej w FR, gdzie był używany, przez jedną ze startujących grup.
Maskałat WDW SPOSN / ВДВ ССО / VDV Suit SPOSN
Bluza
- Luźny krój,
- Kaptur z siatką na wysokości uszu,
- Krótki, miękki daszek przymocowany do kaptura,
- Dwa ściągacze w kapturze,
- Ściągacze gumkowe w mankietach,
- Ściągacz sznurkowy w pasie,
- Wzmocnienia na łokciach,
- Pojedyncza, duża kieszeń "kangurka",
- Dwie kieszenie na dole bluzy,
- Wszystkie elementy albo są naszyte podwójnie, albo jest ich możliwość przewleczenia na drugą stronę.
Spodnie
- Dwie kieszenie przelotowe,
- Dwie kieszenie na tyłku,
- "Rozporek" zapinany na pojedynczy guzik,
- Elastyczny ściągacz w pasie,
- Mozliwość zastosowania szelek,
- Wzmocnienie na kolanach i w kroku / na tyłku,
- Wszystkie elementy albo są naszyte podwójnie, albo jest ich możliwość przewleczenia na drugą stronę.
Zacznijmy od kaptura. Kaptur jest prawie identyczny jak w Partizanie SPOSNu, czyli mamy:
- Mini daszek w kapturze.
- Dwa ściągacze - jeden do regulacji "otworu" bluzy, drugi do dostosowania kaptura do naszego obwodu głowy. Drugi ściągacz można w razie czego przewlec na drugą stronę, gdybyśmy chcieli skorzystać z rewersu bluzy.
- Siatkę na wysokości uszu, dzięki której nie stajemy się AŻ tak głusi, po założeniu kaptura. Siatka jest nieco wyższa niż w Partizanie i jest wykonana z innego materiału, aczkolwiek ta druga kwestia pewnie akurat zależy od serii produkcyjnej.
Sama bluza posiada multum "zaczepów" na zieleninę, m.in. na samym kapturze. Zaczepy są naszyte dwustronnie (na stronie właściwej, jak i na rewersie).
Do unikalnych cech bluzy należy natomiast fakt posiadania jednej wielkiej kieszeni na samym środku bluzy. Jest to bardzo ciekawe rozwiązanie i idealnie się komponuje ze Smerszem, który opina nas jedynie w pasie, a pozostawia swobodny dostęp do kieszeni. Przy Partizanie musieliśmy nieco kobinować jak kieszeni na klacie się dostać, gdyż były częściowo zasłonięte przez szelki Smersza. Przy WeDeWe nie ma na to szans. Kieszeń ta nadaje się do trzymania tam np. mapy lub jednego, maksymalnie dwóch magazynków do AK. Przy większym obciążeniu tej kieszeni (lub umieszczeniu tam większych przedmiotów) zaczyna się niestety robić niewygodnie, gdyż będą one się nam obijać o klatę przy dynamiczniejszych ruchach.
Dla osób korzystających z chestrigów lub tradycyjnych kamizelek, na otarcie łez zostały jeszcze dwie dolne kieszenie w bluzie, z których można skorzystać. Przy Smerszu (lub innym oporządzeniu opartym na pasie) są one częściowo zasłonię i dostęp do nich jest utrudniony. Kieszenie te są dosyć duże, większe niż dolne kieszenie w Sumraku.
Spodnie prawdę mówiąc niczym szczególnym nie różnią się od tych z Partizana. Mamy ściągacz gumkowy w pasie (który jeszcze możemy, a raczej musimy, zawiązać na kokardkę), mamy kieszenie przelotowe oraz kieszenie na zadku (które można przewlec na drugą stronę, jeśli używamy rewersu). Spodnie posiadają wzmocnienia na kolanach oraz w kroku i na tyłku, końcówki nogawek są zakończone ściągaczami gumkowymi. Jeśli czujemy potrzebę możemy skorzystać z szelek, do których umieszczono zaczepy po bokach, przy pasie.
Kamuflaż
Maskałat jest wykonany z materiału w kamuflażu "Pólnoc" ("Север" - Sewer), będący po prostu kolejną kopią duńskiego kamuflażu (które pośród zazwyczaj nazywane są Flectar-D / Flectarn-D). Trudno mi powiedzieć, czy Sewer czymś się różni od wersji Spławowskiej (obecnej chociażby w opisanym przez nas Sztormie, lub mniej znanym KOMie) lub Modoksowej (którą widzieliśmy chociażby w maskałacie Berkut-M).
Kamuflaż jako taki idealnie sprawdzi się późniejszą wiosną i latem, czyli wszędzie tam gdzie mamy dużo zieleni.
Strój jest zaprojektowany jako dwustronny, jednak niestety rewers nie wydaje mi się aż tak ciekawy jak właściwa strona stroju. Wzór na rewersie ma bardzo blade tło (co akurat chyba powinno być plusem), a sam wzór (plamy) nie są zbyt dobrze widoczne, przez co z większej odległości będziemy raczej wyglądać jak jednokolorowa plama.
Więcej zdjęc porównawczych znajduje się na forum rus.mil.pl
Materiał
Materiał z którego jest wykonany maskałat to, szczerze mówiąc, moim zdaniem, największy zawód z jakim miałem do czynienia. Materiał nie jest może strasznie gruby lub sztywny (chociaż gdy porównamy go np. ze starym KLMK, czy Partizanem, którego byłem właścicielem jakiś czas temu - to jednak taki jest), ale ma przede wszystkim kiepskie właściwości wentylacyjne i jest raczej nieprzyjemny w dotyku (szorstki) - przynajmniej takie wnioski wyciągnąłem na podstawie doświadczeń z paru manewrów w nim. Moje oczekiwania pewnie były zbyt wysokie, gdyż później się dowiedziałem, że niestety SPOSN zmienił materiał z którego wykonuje maskałaty i materiał taki jest standardem od paru lat (dwóch?), a przynajmniej tak jest przy Partizanie. Wydając jednak te min. 350zł (za nowy ezgemplarz) spodziewałem się ekstraklasy z której przecież zasłynął SPOSN.
Podsumowanie
Wrażenia są niestety mieszane. Z jednej strony mamy dobry i sprawdzony krój, z małym urozmaiceniem (inny układ kieszeni w bluzie) oraz ciekawy kamuflaż. Z drugiej jest średnio przydatny rewers, oraz nieciekawy materiał. A szkoda, bo przyznam się, że podczas zakupu nieco się na niego napaliłem (może stąd ten zawód podczas testów?).
Miejmy nadzieję, że za jakiś czas powstanie (jeśli jeszcze nie istnieje) wersja tego maskałatu zrobiona z materiału starego typu.
Mam pytanie, czy opłaca się kupić ten maskałat w cenie 400 zł.
Głownie chodzi mi o opinie użytkowników, jak wychodzi w zestawieniu cena/jakość itd.
Proszę o odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Kamuflaż jest mniej uniwersalny, ale jak już się trafi na odpowiednie środowisko / porę roku to działa wyśmienicie.